Witam! Wczoraj rozmawiając z kolegą Mac Dunem z themodders poprosił mnie bym ocenił co jest lepsze: Global Mod czy Returning. Zdecydowałem się mu odpowiedź na to na zasadzie porównań, po czym doszedłem do wniosku, że warto też co nieco na ten temat powiedzieć tutaj. Od razu zaznaczam, że ten artykuł będzie zawierał nie raz spore spoilery.
Na początku omówię wątek główny, który przedstawiają sobą obydwa mody.
W Globalu jesteśmy zmuszeni rozwikłać wątek Starożytnego Kultu, który stanowi o wiele większe zagrożenie dla świata niż jakieś tam smoki czy Kruk. Od samego początku mierzymy się z niezwykłą tajemnicą, która niesie za sobą wiele nieoczekiwanych zwrotów i zaskoczeń. Niestety twórcy momentami naprawdę za bardzo poszaleli, gdyż zrobili z Dara jakieś półboga, którego możliwości rozwoju są równe Beziemu (chociaż jakoś tego nie widać), a także Constantino otrzymał status Starego Boga, którego zabijamy w V. rozdziale. No ludzie błagam Was jak mogliście wymyślić takie bzdury!!! Poza tym warto tutaj nadmienić, że bez ukończenia wątku Starożytnego Kultu przysługującego na dany rozdział, nie popchniemy fabuły do przodu. Z jednej strony to dobrze, bo nic nie przeoczymy, z drugiej strony zawsze jak przechodzę tego typu modyfikacje to wykonuję wątek główny z nich, więc raczej bym tego nie ominął. Uważam także, że wątek Starego Boga, którym jest Constantino można było sobie darować, bo nie wpływa on w jakikolwiek sposób na fabułę, a było to co najmniej idiotyczne. Bardzo jednak sobie chwalę nowy sposób dostania się na statek, bo po prostu był bardziej sensowny niż to, co zaprezentowano w oryginalnym Gothic II.
Returning z kolei oferuję nam do ukończenia wątek Opiekunów, strażników równowagi, których sługą ma okazję być Bezimienny. Co prawda jest on opcjonalny, ale jego nie wykonanie chyba kończy się zbugowaniem siódmego rozdziału (chyba?). Niemniej jednak możemy wykonywać ich zadania w dowolnym czasie, od rozdziałów od I-V. Oczywiście nie wszyscy strażnicy równowagi pojawiają się już w I. rozdziale, ale ich zadania można wykonywać spokojnie i powoli, więc nie ma żadnego pośpiechu. Ponadto misje przedstawiane przez Opiekunów są bardzo ciekawe, nieraz skomplikowane, a czasem całkiem proste ale przyjemne. Gdy po zabiciu smoka-ożywieńca myślimy, że wszystko jest cacy pojawia się (nie)oczekiwany zwrot akcji, czyli Opiekunowie próbują zabić Bezimiennego, a my już w siódmym rozdziale niemal przez cały czas szukamy sposobu na ich wygnanie, a także powstrzymania orków, którzy podbili Khorinis.
Ogółem porównując główny wątek obydwóch modów od rozdziałów od I-IV to z pewnością Global wygrywa. Niestety to co dzieje się w V. rozdziale pod kątem Starego Boga idzie na niekorzyść tego moda. Returning z kolei oferuje nam jeszcze VII. rozdział związany z głównym wątkiem i to z pewnością potwierdza to, że Returning pod kątem wątku głównego wypada lepiej.
Kolejną rzeczą, do której chcę się odnieść są gildie główne. Zarówno Global, jak i Returning dają możliwość wstąpienia do trzech nowych gildii. W przypadku Globala są to tzw. Mroczni, Magowie Wody i Myśliwi, a w Returningu Nekromanci, Magowie Wody i Bractwo. W przypadku Magów Wody nie ma tutaj zbytnio co porównywać. Dołączenie wygląda niemal tak samo, ale w Globalu dodano kilka pobocznych misji, które niestety polegają tylko na zasadzie przynieś/zanieś. W przypadku Nekromantów i Mrocznych Magów, to w tym pierwszym zostajemy po prostu uczniem Xardasa i nieświadomi tego pomagamy mu w planach przejęcia mocy Smoka-ożywieńca. W tym drugim zaś zostajemy uczniem Narsusa i choć służymy Beliarowi, reprezentujemy jego dobrą stroną. Choć początkowo jesteśmy Mrocznym Adeptem, to od III. rozdziału możemy zostać Mrocznym Magiem lub Wojownikiem. Ogółem początkowe zadania dla tej gildii mi się nie podobają, gdyż są chaotyczne i bardzo dziwne (misja z ukradnięciem Młota Innosa to porażka jakaś). Na koniec zostało jeszcze Bractwo i Myśliwi. Nie mam tutaj żadnego punktu odniesienia, by ich porównać, więc opiszę je z osobna. Gdy dołączymy do tych Myśliwych z Globala uświadamiamy sobie, że tak naprawdę nie czujemy się tam jak myśliwy. Nie ma żadnych polowań, raz idziemy z jakimś gostkiem wybić pełzacze w kopalni, no i jest misja z zabijaniem rzadkich zwierząt, ale ta jest dostępna dla wszystkich. Poza tym przez całą grę mamy gildię Myśliwy, co mnie martwi, bo bardzo chętnie chciałbym ujrzeć w swoim ekranie statystyk "Łowca Orków" w III. rozdziale. Myśliwi oferują także bitwę przeciwko orkom w zamku w Górniczej Dolinie, ale niestety jest ona krótka, nudna i niezorganizowana. Warto też dodać, że mają bardzo brzydkie zbroje. W Bractwie z kolei rzeczywiście czułem się jak sekciarz: wytatuowano mnie, karmiono mnie tymi sekciarskimi gadkami itp. Po raz kolejny Returning wygrywa.
Jeśli zaś mowa o nowych lokacjach to w Globalu mamy do dyspozycji dokładnie cztery nowe: Opuszczoną Kopalnię, Starą Kopalnię, Wolną Kopalnię, Świątynie Śniącego, Cmentarzysko Orków i Dolinę Przodków. Z pośród tych wszystkich to właśnie Dolina Przodków jest całkiem nową lokacją i to w dodatku całkiem sporą. Niestety w niektórych momentach to miejsce jest brzydkie, a szczególnie obóz myśliwych. Poza tym Opuszczona Kopalnia wydaje się być nową lokacją, a pozostałe są przeniesione z Gothic I. W przypadku Returninga światów jest o wiele więcej, ale niestety praktycznie wszystkie są przeniesione z innych modów, zimportowane z G1, albo pobrane z World of Gothic. Mamy do dyspozycji: Wolną, Starą i Opuszczoną Kopalnię, Świątynie Śniącego, Wyspę Etlu, Zapomnianą Wyspę, Dolinę Cieni, Fort Azgan, Sale Vakhana, Stary Obóz Bractwa, Cmentarzysko Orków, Wymiar Ognia (?) i więcej nie pamiętam. Z pośród tych wszystkich zenów, tylko Dolina Cieni jest dość spora i oryginalna, ale niestety jest to tylko przerobiony fragment Khorinis, choć mi to w zupełności wystarcza. Co do edycji już oryginalnych lokacji to oczywiście zmieniono je na rzecz modów, lecz w przypadku Globala dodano jeszcze wiele licznych pułapek i lokacji. To duży plus, ale niestety czasem są one niezgodne fabularnie (modyfikacja pułapek w Świątyni Adanosa), idiotyczne (pierwsza zagadka na Irdorath). Pod względem światów jest w miarę wyrównanie, ponieważ Returning ma ich sporo, a z kolei Global ma jeden z nich całkiem spory i samodzielnie zrobiony.
Pod względem zadań pobocznych wygrywa zdecydowanie Returning. Chociaż to Global jest opisywany jako mod typowo zadaniowy, to właśnie ten drugi zawiera ich znacznie więcej, choć w obu przypadkach ta liczba jest zadowalająca. Niektóre zadania są niestety nudne i jest to zwykłe przynieś/zanieś. Co ciekawe czasem się powtarzają (np. zadanie z pierścieniem Ulfa pojawia się w obu modach).
Jeśli zaś chodzi o rzemieślnictwo i generalny system craftingu to Global zdobywa tutaj przewagę. Oferuje on nam bowiem do dyspozycji całkiem sporo mieczy/łuków i kusz do zrobienia, gdzie w Returningu ta liczba jest naprawdę mała. Jednakże Returning z kolei wygrywa w dziedzinie alchemii, gdyż udostępnili oni o wiele więcej przepisów, które pomagają w rozgrywce, niż Global, a także dodano przekuwanie zbroi. Pomimo tego ciągle Global wygrywa pod kątem craftingu.
Zwracając jeszcze uwagę na gildie poboczne, choć można to podciągnąć do zadań pobocznych, to Returning oferuje nam gildię kupców, myśliwych i zabójców. Global z kolei daje nam Czarne Jastrzębie (gdzie możemy do nich dołączyć, albo do gildii złodziei) i gildię kupców. Ta ostatnia w porównania do Globala wypada trochę lepiej od tej Returninga, gdyż jest po prostu ciekawsza, choć gdyby w "Zezwolenie na handel" nie byłoby tyle biegania w uzyskaniu zgodę na handel w mieście byłoby jeszcze lepiej. Obóz myśliwych z Returna mogę tutaj jedynie porównać do głównej gildii z Globala. Ten z Returna wypada jednak lepiej, gdyż myśliwych preferowałbym właśnie w postaci skromnego obozu, który służy jako baza wypadowa do polowań, a nie tak jak to było w Globalu, że był on gildią główną, gdzie nie dało się poczuć tak naprawdę tej roli. O gildii zabójców nie ma tutaj co gadać, dostajemy kilka ciekawych zleceń, gdzie trzeba czasem trochę pomyśleć zanim kogoś zabijemy, bo nie możemy przecież mordować w miejscach publicznych i niekoniecznie we wszystkich trzeba popełnić zbrodnię. Czarne Jastrzębie są to z kolei typowi gangsterzy z Khorinis, lecz ich gildia nie przypadła mi do gustu, gdyż zadania i fabuła dla nich nie była wysokich lotów. Jedyne co mi się podobało w niej to szef gildii, którego bardzo polubiłem. Tutaj po raz kolejny moim zdaniem wygrywa Returning, gdyż pobocznych gildii jest o jedną więcej i łącznie są lepsze od tych z Globala.
Jeśli chodzi o innowacje to Returning dodał całkiem ich sporo. Począwszy od takich rzeczy jak wytrzymałość, czy inteligencja, kończąc na nowych umiejętnościach jak np. Sakta Nomen czy demonologia. Global z kolei oferuje nam tylko wściekliznę, która jest chorobą, na którą ostatecznie się uodparniamy. Osobiście nigdy nie dałem się zarazić, bo mi to nie było potrzebne, ale niektórym mogło się to spodobać. Podsumowując po raz kolejny wygrywa Returning.
Ogółem jestem raczej stronnikiem Returninga. Dłuższa i ciekawsza rozgrywka, więcej do eksplorowanie i liczne innowacje przemawiają za tym. Global jednak wymaga jeszcze sporego dopracowania zanim będzie naprawdę dobrym modem. Zobaczymy jak to będzie, gdy wyjdzie wersja Revisited, a także Returning 2.0. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i przepraszam za błędy :)